Wyobraźcie sobie, że wracacie nagle do szkolnej ławki i jesteście wywołani do odpowiedzi. Zamiast przedstawicieli okryto- i nagonasiennych, musicie wymienić rośliny z grupy Elegantek, Twardzielek, Striptizerek i Iluzjonistek. Z pewnością byłby z tym nie lada problem. Pała gwarantowana. No dobra, pewnie poradzilibyście sobie z grupami: Zboża, Rośliny Polne czy Leśne, ale co zaliczyć do Fałszywych Bliźniaczek?
Niestety nikt naukowo nie klasyfikuje roślin z takim poczuciem humoru i wyobraźnią, jak Adrienne Barman w swoim zwariowanym atlasie roślin. Z tym atlasem nauka byłaby zdecydowanie przyjemniejsza, zwłaszcza dla osób mało zainteresowanych roślinami. Potwierdza to przykład mojego męża, który woli motocykle od kwiatków. Jednak z zachwytem obejrzał ów atlas i pochwalił podejście do tematu. A wydawałoby się, że skoro są tu same kolorowe ilustracje i zero poważnych zdjęć z budową morfologiczną roślin, to książką jest dedykowana tylko dla dzieci.
Elegantki, trucicielki i inne ziółka bez limitu wieku
Uwielbiam książki o roślinach! Z każdej podróży staram się przywozić roślinny atlas lub książkę o endemitach, występujących tylko w określonym miejscu. Bardzo chętnie sięgnęłam więc po najnowsze papierowe dziecko Wydawnictwa Dwie Siostry. Zachwycona wcześniejszymi, rewelacyjnymi wydaniami „Botanicum” i „Animalium”, mogłam spodziewać się tylko najlepszego.
Pierwszym haczykiem jest już tytuł : „Elegantki, trucicielki i inne ziółka. Zwariowany atlas roślin”. Brzmi niebanalnie, nie kojarzy się ze szkolną nuda i naukowym zadęciem. Zwariowany! Okładka z rysunkami roślin sugeruje, że jest to atlas dla dzieci. Jeśli przewrócicie kilka stron i zobaczycie na szybko same rysunki, też możecie odnieść podobne wrażenie. Nic bardziej mylnego! Ten atlas jest dla każdego! Nawet dla dzieci po czterdziestce, takich jak ja. To nie jest typowy atlas, w którym znajdziecie opisy roślin, miejsca ich występowania oraz szczegółową budową płatków czy liczbę chromosomów. Tutaj nie ma naukowych, beznamiętnych opisów. Za to jest prawie 200 stron okraszonych fantastycznymi rysunkami roślin i pięknym, często bajkowym tłem. Kolorowe i pełne humoru ilustracje wystarczą, by w sekundę poznać osobliwe cechy roślin oraz miejsce ich występowania.
„I kudłate i łaciate”
Atlas jest rzeczywiście zwariowany, a rośliny są podzielone na odjechane kategorie. Odniosłam wrażenie, że rośliny są w nim potraktowane jak nasze kumpelki. Oczywiście na niektóre z nich trzeba bardziej uważać i mniej im ufać, ale tego dowiecie się właśnie z atlasu. „Od pierwszego wejrzenia” do książki przyczepiła się do mnie piosenka, która w latach 1968-1988 była czołówką przyrodniczego programu „Zwierzyniec”, prowadzonego w TV przez wąsatego pana Michała Sumińskiego. Program rozpoczynał się piosenką o słowach:
„I kudłate i łaciate,
pręgowane i skrzydlate.
Te, co skaczą i fruwają
na nasz program zapraszają”.
Mimo, że „Zwierzyniec” nie był programem o roślinach, to piosenka z czołówki idealnie pasuje mi do zwariowanego atlasu roślin. I tak sobie podśpiewuję, przeglądając ilustracje:
„I Śmierdzielki, i Twardzielki
Patriotyczne i Farbiarki
Te, co pachną, oczyszczają
Do atlasu zapraszają”
Striptizerki i Śmierdzielki
W atlasie znajdziecie 700 gatunków roślin, pokazanych na kolorowych i humorystycznie zilustrowanych stronach. Wśród Śmierdzielek nie może zabraknąć najdziwniejszej rośliny świata Hydry afrykańskiej (Hydnora africana), która oprócz osobliwego wyglądu, emituje odór zgnilizny, wabiąc nim całe stada skarabeuszy. Wyjątkowe przypadki dotyczą m.in. cynamonowca kamforowego, który obok miłorzębu dwuklapowego jako pierwszy odrósł po zrzuceniu bomby atomowej na Hirmoszimę. Żarłoczne są oczywiście muchołówki i rosiczki. Nestorki to te doświadczone i najbardziej zasłużone w dziejach, np. welwiczja przedziwna, która może żyć 2000 lat, czy staruszka daglezja, dożywająca 6000 lat. Ascetki wyrzekają się wygód i przyjemności, na czele z szarotką, której wystarczy kamieniste, ubogie podłoże i górski wiatr. Plażowiczki lubią wygrzewać się na piaszczystych wybrzeżach. Roztrzepane eksplodują i mają inne zwariowane sposoby na rozsiewanie się. A to tylko kilka z 51 zaskakujących i nietuzinkowych kategorii.
Chciałabym Wam pokazać każdą z pięknie zilustrowanych stron, ale najlepiej będzie, jeśli sami pozachwycacie się atlasem na żywo. Nieszablonowe pogrupowanie roślin sprawi, że uruchomicie wyobraźnię i zobaczycie rośliny zupełnie inaczej. Najmłodsi nauczą się odróżniać trującą konwalię od pożytecznego czosnku niedźwiedziego, starsi odkryją, z jakich roślin można stworzyć żywy dywan w ogródku. Atlas na wiele chwil! Uczy z humorem, w dodatku jest pięknie wydany i zilustrowany. Doskonały na prezent i na familijne popołudnie.
Informacje o książce:
Tytuł: Elegantki, trucicielki i inne ziółka. Zwariowany atlas roślin
tekst i ilustracje: Adrienne Barman
tłumaczenie: Elżbieta Janota
Wydawnictwo Dwie Siostry
ISBN 978-83-8150-072-2
Rok: 2020
Jedna odpowiedz
Hanna
Piękne są te ilustracje! Ta książka będzie super prezentem na święta!