with 2 komentarze

Hortensja zimą  Pierwsze wiosenne kwiaty sprawiają mi niesamowitą radość, cieszą najbardziej, pobudzają zmysły. Cała zima, obojętnie czy  mroźna czy nie,  jest dla mnie czekaniem na zielone objawienie. W tym roku zima była wyjątkowo ciepła, co mnie z jednej strony martwi, bo znów będę walczyć z opuchlakami i innymi plagami, z drugiej jednak raduje, bo zimna nie lubię. Po długim okresie zimowego wyczekiwania nic tak nie cieszy  jak pierwszy kwitnący przebiśnieg czy krokus. Ja przebieram już nogami z niecierpliwością i codziennie sprawdzam, czy spomiędzy kępek wąskich  liści nie wychodzą pąki liliowych i białych krokusów.

Tymczasem ogrody zdobią jeszcze resztki uschniętych kwiatostanów hortensji. Zmęczone zimnymi wiatrami, niską temperaturą i mroźnym powietrzem spełniły swoje zadanie jako zimowa ozdoba. Niebawem je przytnę, ale zanim to zrobię, utrwalam ich piękne zmęczenie na zdjęciach.

   Hortensje przycinamy po ustaniu mrozów, wczesną wiosną. Wszystko oczywiście zależy od warunków pogodowych. Przycinamy tylko hortensje bukietowe i drzewiaste. Kwitną one na pędach tegorocznych, więc śmiało możemy je ciąć bez obawy o brak kwitnienia. Robimy to przed rozwojem liści. Młode krzewy tniemy na wysokość 2 – 3 pąków, starsze do ok. 1/3 wysokości.  Z  uciętych gałązek można przygotować sadzonki zdrewniałe – patyki o długości ok. 25 cm, które powinny mieć przynajmniej dwa oczka. Te sadzonki zwykle ukorzeniam w wodzie z dodatkiem odrobiny węgla drzewnego, raczej z powodzeniem, choć niektóre odmiany bywają oporne na takie ukorzenianie. Pamiętajmy o etykietach z nazwą odmiany, bo patyczki łatwo pomylić.

    Nie przycinamy hortensji ogrodowych! Kwitną one na pędach zeszłorocznych, więc cięcie spowoduje brak kwitnienia. Ograniczamy się tylko do usunięcia przekwitłych kwiatostanów i jeśli to konieczne – do usunięcia chorych lub połamanych pędów. Podobnie jest z hortensją dębolistną i kosmatą. Tylko kosmetyka. Nie wymaga cięcia hortensja pnąca.

Hortensja zimą

Hortensja zimą

Hortensja zimą

Hortensja zimą

 

Hortensja zimą

   

2 Odpowiedzi

  1. Bozka PIOTROWSKA
    | Odpowiedz

    Ja też je bardzo lubię, tylko moje w zeszłym roku opanowały opuchlaki i strasznie zmizerniały…

  2. Iwona Kostrzewa
    | Odpowiedz

    Uwielbiam hortensje …cudeńko zdjęcia, pozdrawiam 🙂

Zostaw Komentarz