with Jeden komentarz

 


Lawendowe Pole 
 Nowe Kawkowo koło Olsztyna wita sielskim klimatem. Poniemiecka wąska droga obsadzona obustronnie drzewami, pola i spacerujące po nich bociany, morenowe wzgórza pełne kwiatów i ziół oraz małe jeziorka. Mijam tablicę Nowe Kawkowo i kilka ręcznie wymalowanych drewnianych drogowskazów, między innymi ten do Lawendowego Pola. Pośród swojskich krajobrazów wyłaniają się śródziemnomorskie widoki.  Z zaskoczeniem przyznaję, że znakomicie wpisane w krajobraz. Dzień wcześniej, w pięknych okolicznościach mazurskiej przyrody przeczytałam książkę, która zachęciła mnie do odwiedzenia tego miejsca.  Jako że Warmia to bliska sąsiadka Mazur, nazajutrz mogłam obejrzeć na żywo tytułowe Lawendowe Pole.
   Po książkę Joanny Posoch „Lawendowe Pole, czyli jak opuścić miasto na dobre” sięgnęłam  bardziej z ogrodniczej ciekawości i zainteresowania uprawą lawendy w chłodniejszym od śródziemnomorskiego klimacie. Nie jest to jednak typowa ogrodnicza pozycja. To poradnik dla mieszczuchów o tym jak odnaleźć się na wsi, jak czerpać z natury i żyć z nią w zgodzie, jak spełnić swoje marzenia. Poradnik pełen rad, przepisów i wiary, że sami możemy stworzyć sobie wymarzony świat. Znalazłam w niej wiele inspiracji i energii do działania, za co serdecznie autorce dziękuje.  Koniec sierpnia to nie jest czas spektakularnego kwitnienia lawendy, ale być blisko i nie wstąpić, to grzech.    
    Lawendowe Pole to dziś kultowe miejsce i największa w Polsce plantacja lawendy. Założone kilkanaście lat temu jest dziś jedną z większych atrakcji Warmii. Historię lawendowego siedliska pisało samo życie. Pani Joanna, dziś właścicielka i gospodyni siedliska, porzuca kilkanaście lat temu szybkie i stresujące wielkomiejskie życie i przenosi się na wieś. Kupuje siedlisko na Warmii i łemkowską chatę w Beskidzie Niskim, którą transportuje na północ i stawia na warmińskiej łące. Po roku zamarzyła jej się plantacja lawendy na zboczu małej górki i tak powstaje Lawendowe Pole. Początki to 300 sztuk lawendy lekarskiej lavandula officinalis, wysianej przez panią Joanną. Teraz jest ich ponad 3000, a jesienią ubiegłego roku przeciwległy do pierwszego lawendowego zbocza pagórek, obsadzony zostaje lawendowym labiryntem. Tym samym plantacja powiększa się. Powstaje również manufaktura zielarska, która produkuje lawendową wodę, olejki eteryczne i naturalne kremy.
Lawendowe Pole

 

     W 2014 roku w drugiej łemkowskiej chacie (z 1873 roku), także sprowadzonej z Beskidu, powstaje Lawendowe Muzeum Żywe im. Jacka Olędzkiego. Muzeum nie przypomina tradycyjnego obiektu do zwiedzania. Nie ma tu zakazu dotykania eksponatów, nakazu zakładania ochraniaczy na buty, a wstęp jest bezpłatny. Założeniem jest, aby zwiedzający mogli na żywo uczestniczyć w procesie zrywania, suszenia, przetwarzania lawendy na naturalne wyroby kosmetyczne i spożywcze. Tu odbywają się też warsztaty alchemiczne, koncerty, spotkania, wykłady. Można usiąść i poczytać książkę z małej biblioteki, wdychając jednocześnie aromat suszącej się na strychu lawendki.
Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

  W czasie kwitnienia lawendowe zbocza pagórków malują się fioletem. Wtedy jest najpiękniej i najbardziej aromatycznie. Odwiedziłam to miejsce u schyłku sierpnia, więc większość krzaczków była już przycięta, a pozostawiona bez cięcia część przekwitła. Najlepiej wybrać się więc na przełomie czerwca i lipca, ukoić nerwy aromatem, posiedzieć na ławeczce i najzwyczajniej w świecie odpocząć od wszystkiego.

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

Lawendowe Pole

   Uprawa lawendy prowadzona jest organicznie, bez  chemicznego nawożenia i stosowania środków ochrony roślin oraz innych tego rodzaju preparatów, a pole pieli się ręcznie. Dzięki temu można bezpiecznie wykorzystać lawendę do celów spożywczych czy kosmetycznych.  Manufaktura zielarska przy Lawendowym Polu produkuje suszone bukiety, sakiewki z suszem, herbatkę lawendową, lawendowe kremy do ciała, miód lawendowy i wiele innych aromatycznych i leczniczych specjałów. .
 Lawendowe Pole

Lawendowe PoleNawet toaleta jest tu urządzona w zgodzie z naturą 😉

Lawendowe Pole

  W Lawendowym Polu rytm wyznacza natura, a zegar jakby zwalnia. Ciężką pracę wynagradzają pachnące plony. Dla odwiedzających to świetne miejsce do wyciszenia i oderwania się od codzienności. Można tu dotknąć przeszłości i uwierzyć, że warto marzyć, bo marzenia się spełniają.

Polecane strony:
http://lawendowepole.pl/
http://lawendowepole.pl/dom-z-bali/
http://lawendowepole.pl/lawendowe-pole/

Jedna odpowiedz

  1. Iwona Kostrzewa
    | Odpowiedz

    Cudowne miejsce, mam nadzieję że kiedyś tam będę i zobaczę na własne oczy, piękne pola lawendy.

Zostaw Komentarz