Tegoroczny pierwszy dzień maja był dla mnie Świętem Tulipana. Odwiedziłam Międzynarodowe Targi Tulipanów, zorganizowane przez firmę Królik w Chrzypsku Wielkim. Firma otworzyła swoje bramy na trzy dni i zapewniła odwiedzającym liczne atrakcje. Co roku odbywa się chrzest nowych odmian tulipanów. W tym roku ochrzczono tulipany „Jerzy Buzek” i „Głos Wielkopolski”. Nie będę opisywać całej imprezy, występów artystycznych i innych atrakcji, ponieważ interesowały mnie głównie kwiaty. Właśnie im chciałam poświęcić ten fotograficzny wpis.
Kwitnące pola tulipanowe robią wrażenie i czarują łanami kolorów. Jeśli do tego ma się świadomość, że każdą odmianę można mieć na własność, to robi się rajsko. Bukiet na zdjęciu obok został stworzony właśnie z chrzypskich tulipanów i jeszcze kilka dni po wycieczce będzie cieszył moje oczy. Możliwość zakupu kwitnącego tulipana wraz z cebulą jest alternatywą dla jesiennych zakupów samych cebul, czyli przysłowiowego „kota w worku”. Wiosną często okazuje się, że zakwitły inne odmiany niż sadziliśmy. Jednym słowem: za złotówkę wykopać można było konkretną cebulę z kwiatem, co prawda bez oznaczonej odmiany, ale łatwo to sprawdzić w różnych źródłach. Za „piątaka” były tulipany z oznaczoną odmianą. Po takim zakupie wiemy, co nam wyrośnie w przyszłym roku. Poza tym można było podziwiać do woli piękno tulipanów.
Dzisiejszy wpis jest do oglądania. Zapraszam!
Wszystkie odmiany na zdjęciach zostały oznaczone tak jak na wystawie. Zauważyłam, że było kilka niezgodności. Moje wątpliwości zaznaczyłam znakiem zapytania.
Jeśli podoba Ci się ten wpis – polub go, udostępnij i podaj dalej 🙂
2 Odpowiedzi
Bożka z Zielonej Bombonierki
Zdjęcie było robione przy pełnym słońcu, więc kolor może trochę odbijać światło… Prawie czarne nie były z pewnością, raczej ciemna purpura 😉
Isabella (Love Traveling)
O kurczę! Queen of Night taka jasna? Moja królowa nocy, którą przywiozłam jako pamiątkę z Amsterdamu to prawie czarna 😉