Jabłka o smaku dzieciństwa
Moja babcia miała spory sad. Pamiętam ten smak babcinych jabłek i gruszek. Wcinało się je prosto z drzewa, a zapasy starczały na całą zimę. Nie interesowały mnie wtedy odmiany, podkładki i choroby drzew, bo którego dzieciaka takie sprawy interesują? Nie przywiązywałam wagi do estetycznego wyglądu skórki i katalogowego wybarwienia. Jabłko miało być pyszne, soczyste, słodkie i takie, że można było je zjeść razem z ogryzkiem.
Pisałam niedawno o owocach monstery i o tym, że pewne smaki zawsze będą nam się kojarzyć z określonymi miejscami. Mi smak starych odmian jabłek kojarzy się z wakacjami na wsi, ze szczyźnią (czy ktoś jeszcze pamięta to słowo?) kłującą w nogi i z krową, którą prowadziłam na łąkę, wstępując po drodze do sadu na papierówki. Takich jabłek, jak te z babcinego sadu, nie jadłam już nigdy później. Wiem, sentyment ubarwia wspomnienia, ale to właśnie zostało w pamięci moich kubków smakowych.
Teraz rzadko kupuje jabłka. Marketowe nawoskowane kule z firmową naklejką jakoś mnie nie zachęcają, mimo pięknego, ale jednak plastikowego wyglądu. A jabłko czasem trzeba zjeść, bo powiadają, że ” jedno jabłko z wieczora i nie trzeba doktora”.

Stare sady kontra nowoczesne
Przejeżdżam często wzdłuż sandomierskich albo grójeckich sadów i tak jakoś smutno mi się robi na widok tych karłowych, ukrzyżowanych jabłoni. Zdaję sobie sprawę, że są to sady produkcyjne i względy ekonomiczne grają tu główną rolę. Sadownictwo rządzi się w nich zupełnie innymi prawami – ma być przede wszystkim produktywnie. Jabłonie szczepi się na skarlających podkładkach, sadzi gęsto i wymaga od nich corocznego plonowania. I pryska.
Stare sady przydomowe to były jednak sady z duszą, miały inne znaczenie niż dzisiejsze wielohektarowe uprawy. Jabłonie były wielkimi drzewami i to nie dlatego, że my byliśmy małymi dziećmi. Szczepiło się je na wysoko rosnących podkładach, stąd takie rozmiary. Stare sady były przewiewne, często sadzone miedzy polami i jako aleje przy polnych drogach. Były mieszkaniem dla wielu ptaków i owadów, a rozłożyste korony dawały cień. Często obok sadu znajdował się warzywnik i ule. Stare sady miały też wady – zbieranie jabłek nie było tak łatwe jak dzisiaj i niejeden złamał sobie kończyny, spadając z drzewa. Smak i zapach tamtych owoców jest nie do powtórzenia, dlatego stare odmiany drzew owocowych znów wracają do łask.
Zalety starych odmian jabłoni
- smaczne owoce
- łatwe w uprawie
- odporne na choroby i szkodniki
- możliwość uprawy ekologicznej
- odporne na mrozy
- długowieczne
- mają dużą wartość przyrodniczą
- mają wartość sentymentalną
Wady starych odmian jabłoni
- duże drzewa wysokopienne, co utrudnia cięcie i zbiór owoców
- owocowanie naprzemienne – nie wszystkie odmiany owocują co roku
- owoce zwykle nie nadają się do transportu
Przepadłam w sadzie
Ostatnie dni sierpnia spędziłam w Arboretum Wojsławicach. Kto mnie czyta i zna, ten wie, że uwielbiam to miejsce i chętnie je odwiedzam. W tym roku miałam okazję skosztować jabłek z wojsławickiego sadu. Rośnie tam cała kolekcja starych odmian jabłoni. Niestety sad z jabłoniami jest na razie niedostępny dla zwiedzających – ma charakter obserwacyjny i naukowy. Tym bardziej jestem wdzięczna, że mogłam się delektować takimi pysznościami. Większość z nich to stare niemieckie, angielskie, francuskie, holenderskie, belgijskie, czeskie czy włoskie odmiany. Znalazłam też młodsze, nawet moje rówieśniczki, a jedną z nich szczerze Wam polecę – to jabłoń ′Novamac′ – rok młodsza ode mnie. Maślano – słodkie soczyste niebo w gębie.
10 starych odmian jabłoni
Smak to pojecie względne i to, co smakuje mi, niekoniecznie musi smakować Wam. Jednak postaram się przybliżyć kilka starych odmian jabłoni, których owoce jadłam. Trzy z nich uważam za doskonałe. To ′Królowa Renet′, ′Rosmarina Bianca′ i ′Deans Kuchenapfel′.
1. Jabłoń ′Szara Reneta′
Francuska odmiana z XVII w. Nie ma najpiękniejszych owoców i miłośnicy błyszczących jabłek mogą skrzywić się na widok jej grubej, chropowatej i silnie ordzawionej zielonkawo – szarej skórki. Nie oceniajcie jednak walorów tylko po wyglądzie, bo to znakomite jabłko na dłuższą metę, czyli na długie przechowywanie. Owoce dojrzewają pod koniec września, nadają się do spożycia w grudniu, a przechować je można nawet do kwietnia. Owocuje co dwa lata, potrzebuje odpowiedniej odmiany zapylającej do towarzystwa. Jabłka są dosyć twarde, mają delikatnie korzenny i kwaśny smak. Nie są aromatyczne. Najlepiej wykorzystać je na przetwory, szarlotki, susz, do surówek i sałatek. Ja nie przepadam za nimi na surowo, ale to kwestia indywidualna.
2. Jabłoń ′Królowa Renet′
Pochodzi z Francja albo z Anglii z XVII w. Znana jest na świecie pod wieloma nazwami, a w Polsce nazywana jest ′Złotą Renetą′. Jest to odmiana deserowa, czyli najlepsza do chrupania na surowo. Jabłka są jędrne, kruche, soczyste, słodko-winne, korzenne i maja delikatny aromat. Jak dla mnie, znajdują się w czołówce najsmaczniejszych. ′Królowa Renet′ jest trochę wrażliwa na mróz, ale za to mocno odporna na parcha. Dzięki tej odporności nadaje się idealnie do uprawy ekologicznej. Owoce mają cienką, zielonożółtą skórkę z prążkowanym czerwonopomarańczowym rumieńcem. Dojrzałość zbiorczą osiągają we wrześniu i nadają się do długiego przechowywania.
3. Jabłoń ′Niezrównane Peasgooda′
Odmiana pochodzenia angielskiego z 1858 roku. Pierwsze, co się rzuca w oczy, to ogromny owoc, który nie mieści się w dłoni! Potężne zielonożółte jabłko, z czerwonym, marmurkowym rumieńcem. Bardzo smaczne, soczyste, słodko-kwaśne. Odmiana deserowa. Owoce dojrzewają we wrześniu i nadają się do krótkiego przechowywania.
4. Jabłoń ′Rosmarina Bianca′
Odmian włoska, pochodzi sprzed 1798r. z Bolzano – Tyrol Południowy. Ma 220 lat! To mój numer jeden! Owoce mają dość delikatny miąższ o słodkim smaku. Jabłka są niewielkie, kształtem przypominające kiwi z nadwagą w dolnej części. Nie wiem, czy jest dostępna w sprzedaży, pewnie ciężko ją dostać, jeśli w ogóle. Ale to pierwsza z jabłoni, które na pewno posadziłabym w moim wymarzonym sadzie. Jabłko jest wyborne w smaku, z nutką rozmarynu. Żółte, bardzo słodkie, soczyste, miękkie, wręcz budyniowe. Niewielkie, ale o pięknym kształcie.
5. Jabłoń ′Złotka Kwidzyńska′
Polska lokalna odmiana z okolic Kwidzynia, z początku XIX w. Jabłka są małe i średniej wielkości, zazwyczaj kuliste. Mają grubą, jasnozieloną skórę, która po dojrzeniu owocu staje się żółta i oblewa bladym rumieńcem. Jabłka są mało soczyste, słodko-kwaśne, trochę w smaku podobne do renet. Dojrzałość zbiorcza w połowie października, konsumpcyjna w grudniu. Odmiana dobra do jedzenia na surowo, na przetwory i do ciast.
6. Jabłoń ′Deans Kuchenapfel′
Stara odmiana jabłoni (ok. 1870 r.), prawdopodobnie pochodząca z Anglii. Podobno w Polsce jest mało znana, a szkoda, bo to jedna z moich trzech faworytek pod względem smaku. Gałęzie gęsto usiane są owocami – owocuje dość obficie. Pierwsze wrażenie po spróbowaniu tego jabłka? Idealne na przecier, mus, na wino i na przetwory. Owoce bardzo soczyste, delikatne, orzeźwiające, lekko kwaskowate. Można je zbierać na początku września, ale do konsumpcji nadają się po 1-2 miesiącach. Jak dla mnie jabłka były smaczne prosto z drzewa, a co dopiero, gdy całkowicie dojrzeją?
7. Jabłoń ′Kalterer Böhmer′
Pochodzenie niepewne, znaleziona pod koniec XIX wieku jako siewka w pięknym Południowym Tyrolu. Jabłka średniej wielkości, bardzo słodkie, soczyste, z różanym posmakiem. Mają twardą, żółtawą skórką z czerwonym rumieńcem od słońca. Dojrzałość konsumpcyjną osiągają w grudniu.
8. Jabłoń ′Kalwila Letnia Fraasa′
Odmiana niemiecka z poł. XIX w. W Polsce czasem można ją znaleźć pod nazwą Baranie noski. Jest odporna na parcha. Owocuje przemiennie, a owoce dojrzewają na przełomie sierpnia i września. Jabłka mają cienką, tłustawą skórkę w kolorze słomiastym z rumieńcem od strony słońca. Mają różany zapach i delikatny słodko – kwaśny miąższ. Bardzo soczyste i smaczne. Nadają się do spożycia na surowo – prosto z drzewa i do ciast. Owoce są delikatne, łatwo się obtłukują i mają krótki okres przechowywania, więc najlepiej je od razu wykorzystać.
9. Jabłoń ′Reneta Kulona′
Pochodzi z Belgii z 1856 roku. Nie grzeszy urodą owoców, podobnie jak ′Szara Reneta′, ale jest bardzo smaczna. Owoce ma duże, żółtawe, z dużą ilością rdzawych plamek i rumieńcem od słońca. Nadaje się do zbioru dosyć późno, bo dopiero w październiku, a owoce są najsmaczniejsze, gdy leżakują jeszcze jakieś dwa miesiące w chłodzie. Smaczne, soczyste, pachnące, można je długo przechowywać. Jabłka nadają się do jedzenia na surowo, do przetworów i ciast – są po prostu uniwersalne.
10. Jabłoń ′Rheinischer Winterrambur′
Pochodzi z Nadrenii z XVII w. Ma duże i okrągłe jabłka, początkowo jasnozielone, później złoto- żółte z pręgowanym czerwonym rumieńcem. Owocuje zwykle co drugi rok, ale za to bardzo obficie. Owoce są gotowe do zbioru w październiku, od grudnia można je jeść ze smakiem, a przechowywać do wczesnej wiosny. Są średnio soczyste i lekko kwaśne, twarde i nie obtłukują się. Chociaż ta odmiana owocuje co drugi rok, to zbiory są obfite.
To oczywiście tylko kilka wybranych historycznych odmian jabłoni. Nie wszystkie z nich są dostępne w sprzedaży, niektóre są już bardzo rzadkie. Stare odmiany jabłoni cieszą się znów zainteresowaniem. Tęsknimy za smakiem z dzieciństwa, marzymy o sielskim krajobrazie? A może znudziły nam się nowe odmiany, które praktycznie mają podobny smak i zawierają pozostałości środków ochrony roślin?
Znasz kogoś, kto lubi jabłonie, interesuje się ogrodnictwem lub chciałby mieć stare odmiany w swoim w ogrodzie? Podziel się z tym wpisem!
25 Odpowiedzi
Małgorzata
Dziękuję za przywołanie tych odmian. Od długiego czasu poszukuję jabłoni, która rodzi kuliste jabłka o bardzo jasnej, cienkiej skórce, czasem z subtelnym rumieńcem, delikatnie woskowe. Miąższ bardzo aromatyczny, delikatny, momentami jak galaretka. Odmiana musi być bardzo stara. Czy ktoś kojarzy?
Renata
Szukam starej odmiany jabłoni, bardzo słodkie , kształt kulisty, zaczynają się od żniw. U nas na nie mówiono kantówki ale szukam i nie znalazłam takiej odmiany.
Piochu
A ja pamiętam z dzieciństwa jabłoń . Owoce raczej małe . Podłużne . Nigdy okrągłe ani spłaszczone. Prawie całe czerwone tylko od północy lekko zielone. Charakterystyczne pionowe kreseczki na skórce . Miąższ kruchy twardy. Kolor nie biały lecz szklisty wpadający w zieleń. Ok przekrojeniu sok na powierzchni. Smak niepowtarzalny. Już 20 lat próbuje jabłek wszędzie gdzie jestem ale takiej nie spotkałem 😭
Tadeusz
Czy ktoś zna adres szkółki sprzedającej sadzonki starej odmiany jabłoni o nazwie „Poziomka” – owoce z miękkim i z czerwonymi nitkami miąższem, ze skórką z czerwonymi paskami, wcześnie dojrzewająca, konsystencja miąższu podobna do „Papierówki”.
Małgorzata B.
Witam, marzę o znalezieniu odmiany jabłoni, którą mieliśmy w naszym ogrodzie, gdy byłam dzieckiem,czyli około 40 lat temu. Jabłka były przepyszne, pachnące, soczyste, k ruche, o bardzo białym miąższu i czerwono-buraczkowej skórce. Nawet w czasach mojego dzieciństwa nie widziałam tej odmiany w sprzedaży. Niestety nie znam nazwy tej jabłoni. Ale marzę, aby ją odnaleźć. Może ktoś kojarzy, co to za gatunek. Jestem pewna, że to nie malinówka.
Kornelia
Prawdopodobnie jest to odmiana Bismark 🙂 Jabłka są przepyszne, biały miąższ i skórka niekiedy czerwono-buraczkowa, pachną wyjątkowo i nie sposób pomylić tego owocu z innymi. Mam w ogrodzie już starą jabłoń, próbuję ją odmłodzić a znajomy w zeszłym roku wziął do zaszczepienia i się przyjęła więc nadzieja na kontynuację jest. 🙂
pozdrawiam 🙂
Piotr
Przypuszczam, że to była odmiana ” Piękna z Rept”. Rośnie jeszcze u moich dziadków ma Ok.70 lat
Marko
Malinówka
Józef
Malinowa Oberlandzka – była to odmiana bardzo popularna. Owoce średnie lub duże z czerwonym (buraczkowym) rumieńcem. Miąższ biały pod samą skórką może mieć barwę czerwoną (buraczkową). Charakterystyczną cecho jest malinowy posmak owoców. Owoce można zbierać pod koniec września.
Taki pasujący opis (pomimo Twojego zastrzeżenia, że to nie malinówka) znalazłem ma stronie Małopolskiego ODR.
Ewa
Chyba wiem jakie to jabłka, są u mnie w ogrodzie
Iwona
Ta jabłoń nazywa sie Starking karłowata , sama uwielbiam te jabłka, też będę szukać może znajdę, może jeszcze gdzieś są. Pozdrawiam
Wojtek
Dwie odmiany przychodzą mi na myśl :
1. Malinówka Oberlandzka.
2. Kalwila Czerwona Jesienna .
Każde jabłko kupione na straganie nie będzie jednak smakowało tak jak z własnego drzewa.
Pozdrawiam
Jan
Mam podobne jabłka na starej, schorowanej, przedwojennej jabłoni. Nikt nie pamięta nazwy odmiany. Nazywamy je potocznie „polskie”.
Mieszkam na Litwie, Wileńszczyzna
Dorota
Szukam czegoś podobnego po zdjęciach…może to tzw Żeleźniak albo Oberlandzka Malinowa?
Hela
papierówki to jest prawdziwy smak dzieciństwa, polecam
admin
Zgadzam się!
Kornelia
Prawdopodobnie jest to odmiana Bismark 🙂 Jabłka są przepyszne, biały miąższ i skórka niekiedy czerwono-buraczkowa, pachną wyjątkowo i nie sposób pomylić tego owocu z innymi. Mam w ogrodzie już starą jabłoń, próbuję ją odmłodzić a znajomy w zeszłym roku wziął do zaszczepienia i się przyjęła więc nadzieja na kontynuację jest. 🙂
pozdrawiam 🙂
Waldemar
Jeżeli chciałaby Pani posadzić w swoim ogródku jabłka z w w listy , to Rosmarina Bianca i Kalwilla są do kupienia we Włoszech koszt ok. 27 EUR / szt , do odbioru we własny zakresie , Nezrównane Peesgooda – Arbotreum Bolestraszyce koło Przemyśla . Sadzonki z Włoch przewyższają jakością nasze krajowe , sprzedawane w pojemnikach…
admin
dziękuję za informacje!
Mariusz
Rozmarina Bianca jest do nabycia w szkółce http://www.szymczaksad.com
Maria
Chciałam się podzielić swoim doświadczeniem. Jesienią 2021kupiłam 22 odmiany jabłoni jednoroczne okulanty w Arboretum Bolestraszyce wszystkie pięknie się przyjęły.Jakości nie oceniam po wielkości tylko po korzeniach i aby były proste i zdrowe. Z małych chlubek wyrosły mi około 2,5 metrowe drzewka z pierwszymi gałązkami korony.Jestem bardzo zadowolona z sadzonek.Polecam.
Jednak wadą jest odbiór osobisty nie mogłam uprosić wysyłki co bardzo ogranicza zakupy.Mam ponad 500 km i to jest problem myślę że nie tylko dla mnie.Pracownicy bardzo życzliwi służą poradą .
Maria
Udało mi się zdobyć sporo starych odmian w Arboretum w Bolestraszycach właśnie sadzimy taki sad mojego dzieciństwa .Potrzeba pozostawienia moim wnukom była tak silna iż ponad 500 km odległości udało się pokonać. Szczęśliwa będę jak uda mi się jeszcze coś zdobyć.
admin
Gratuluję! Z pewnością będzie to cudowne miejsce1
Waldemar
Pozostałych odmian z opisu nie znam…
Waldemar
Twój nr 1 Jabłoń ′Rosmarina Bianca′ do kupienia we Włoszech,,,,tego roku zakupiłem parę fajnych odmian w ARBORETUM BOLESTRASZYCE k. Przemyśla ale trzeba jechać jechać osobiście / jechałem z Krakowa /.