with Jeden komentarz

Już od końca stycznia kupujemy do swoich domów kwiaty cebulowe. Tęskniąc za wiosną, chcemy mieć jej namiastkę w swoim otoczeniu. Nie wiem jak Wy, ale ja, widząc w sklepach ogrodniczych kwitnące krokusy, hiacynty, szafirki i narcyzy, nie mogę się im oprzeć i ładuję bez opamiętania do koszyka. To takie nieszkodliwe oszukiwanie pory roku. W dodatku ma właściwości terapeutyczne, bo kwiaty w zimie działają jak antydepresanty. Na tym etapie pewnie mało kto się zastanawia, co zrobić z cebulkami hiacyntów czy żonkili po przekwitnięciu.

Wiosna na pokojach

W tym czasie kupujemy cebule pędzone, czyli specjalnie przygotowane przez producentów do wcześniejszego kwitnienia niż w naturze. Producenci mają swoje sposoby na sterowanie terminem kwitnienia. Nawiasem pisząc, też możemy to robić.

Wiosenne kwiaty w naszych domach mają zwykle za mało światła i zbyt wysoką temperaturę. Ich kwitnienie jest piękne, ale najczęściej krótkie. Powinny stać w miejscach chłodnych i z dobrze oświetlonych. Ciepło pobudza cebule do kwitnienia, ale jednocześnie skraca jego okres.

 hiacynty w doniczce

Co zrobić z   cebulami,  które już przekwitły?

Po przekwitnięciu wiosenne kompozycje tracą walory dekoracyjne i wiele osób po prostu je wyrzuca. Można dać im jednak drugą szansę. Trzeba tylko pamiętać, że pędzona cebula po wydaniu kwiatów jest słaba i potrzebuje czasu na regenerację. Taka cebula za rok nie zakwitnie wcale albo bardzo skąpo. Z czasem się wzmocni i zakwitnie następnej wiosny. Jeśli zdecydujecie się na dalszą pielęgnację, to po przekwitnięciu usuńcie kwiatostany, aby nie dopuścić do zawiązania się nasion. Liście i pędy kwiatowe (bez kwiatostanów) zostawiamy. Nie obcinajcie ich!

krokusy w doniczkach

Najlepiej przenieść donice z cebulami w chłodne i jasne miejsce, podlewać w miarę potrzeby i czekać aż zżółkną liście. Jeśli na zewnątrz jest dodatnia temperatura. można wynieść doniczki na balkon, taras lub zdołować w ogrodzie. Jeśli mamy pewność, że już nie będzie mrozów, to można cebule posadzić na docelowe miejsce na rabacie. W najlepszej sytuacji są więc właściciele ogrodów. Jeśli na dworze będą odpowiednie warunki, to drobne cebule np. szafirków, krokusów, cebulic można posadzić od razu do gruntu. Natomiast większe cebule np. hiacyntów lepiej przechować do jesieni w chłodnym pomieszczeniu, a jesienią posadzić do gruntu.

Co zrobić gdy nie mamy ogrodu ale mamy balkon?

Możemy oddać cebule znajomym, którzy mają kawałek ziemi lub walczyć dalej. Po zżółknięciu liści, cebule wyciągamy z doniczki, oczyszczamy z ziemi i przechowujemy w chłodnym, suchym i ciemnym pomieszczeniu (np. w piwnicy) do jesieni. Jesienią sadzimy cebulki do donic i wystawiamy na balkon. Donice powinny być mrozoodporne i ocieplone np. styropianem. Przy odrobinie szczęścia nasze cebule z odzysku zakwitną.  Może nie będzie to spektakularne kwitnienie, ale będziemy mieć satysfakcję, że daliśmy cebulom szanse na dalsze życie.

narcyz - tete a tete

wiosna w koszykach

  Te pędzone cebule, które kupiłam na początku lutego są już po kwitnieniu. Teraz odpoczywają na dworze w zacisznym miejscu. Niebawem powędrują do gruntu. Warto wiedzieć, że pędzone cebule nie powinny być ponownie poddawane takiemu działaniu. Po kolejnym sezonie w doniczce najprawdopodobniej będą już bardzo słabe i skurczą się, dlatego nie trzymajcie ich w doniczkach z nadzieją na ponowne kwitnienie następną zimą.

Podsumowując: masz trzy opcje – wyrzucić, przechować – posadzić albo sprezentować znajomym ogrodnikom.

cebulowe po przekwitnięciu

cebulowe po przekwitnięciu

 

 

 

Jedna odpowiedz

  1. Andrzej
    | Odpowiedz

    Masz rację. Niestety pędzone cebule są bardzo przemęczone i w kolejnym roku najczęściej nie zakwitną lub będą miały znacznie mniejsze kwiaty. No ale cóż. Na szczęście rośliny cebulowe dość łatwo się rozmnaża.

Zostaw Komentarz